niedziela, 12 lipca 2009

Kamienie

Tak, jak już wcześniej Wam obiecałam, będę teraz omawiać poszczególne kamienie, które Maryja nam dała do walki z szatanem. Jako, ze notka nie powinna być za długa, więc omówię tylko Mszę Świętą i Spowiedź, a w następnej notce będzie ciąg dalszy:)

Matka Boża mówi, iż centrum naszego życia powinna być Eucharystia.

Prosi nas byśmy w miarę możliwości uczęszczali na nią codziennie, ponieważ jest ona najwyższą i najpotężniejszą formą modlitwy. Podczas Mszy Bóg daje nam siebie i nie powinno się przychodzić na nią z przyzwyczajenia, ale z prawdziwego pragnienia, by spotkać Jezusa. Często słyszy się twierdzenia” Nie pójdę na Mszę, bo nie lubię ludzi, denerwują mnie Księża”. To nie jest wytłumaczenie, ponieważ na Mszę nie przychodzimy dla ludzi czy Księdza, ale dla samego Boga. Do pełnego przeżycia tego spotkania z Bogiem mamy się przygotować poprzez modlitwę. Nie powinniśmy wpadać do Kościoła na ostatnią chwilę. Podczas jednego z orędzi Matka Boża powiedziała:

Msza święta, dziatki, niech nie będzie obyczajem, lecz życiem. Codziennie przeżywając Mszę św. odczujecie potrzebę świętości i będziecie wzrastać w świętości. Jestem blisko was i oręduję za każdym z was przed Bogiem, aby dał wam siłę byście zmienili swoje serce."

Wielkie znaczenie Matka Boża przywiązuje do spowiedzi i zaleca by spowiadać się raz w miesiącu. Maryja powiedziała także iż spowiedź jest lekarstwem służącym uzdrowieniu duszy. Ojciec Jozo ( były proboszcz parafii w Medjugorie) powiedział: „Wyspowiadać się to nie znaczy sporządzić spis swoich grzechów albo opowiedzieć Księdzu swoje życie. Wyspowiadać się tzn. powierzyć się na nowo w ręce naszego Stwórcy, aby tchnął w nas nowe życie”. Powinniśmy modlić się za kapłana, który będzie nas spowiadał, aby nie stanowił ekranu między nami, a Bogiem, lecz przeciwnie, aby wypowiedział do nas natchnione słowa. Jedna z widzących Vicka powiedziała: „ Maryja Panna chciałaby, żeby spowiedź była bodźcem do przemiany naszego życia. Niedobrze jest dopatrywać się w spowiedzi czegoś, co uwolni nas od grzechu, a potem pozwoli nam pozostać takimi, jakimi byliśmy dotychczas. Nie, musimy przemienić siebie i dzięki spowiedzi stać się nowymi ludźmi. Musimy także prosić kapłana o radę życiową, aby móc postąpić o krok naprzód w naszym życiu duchowym”.

1 komentarz:

  1. Witaj, Jagódko, dziękuję za wpis u mnie:) Msza św. to wspaniały dar, z którego wartości nie wszyscy sobie zdają niestety sprawę...
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń