czwartek, 20 maja 2010

Odwagi!


W drodze powrotnej jadąc autobusem mijam zwykle kościół. Na przeciwko mnie siedział pewien starszy pan, który na widok tego kościoła uczynił znak krzyża. Pamiętam jak na pewnym spotkaniu ze znajomymi rozmawialiśmy o tym czy robić znak krzyża czy nie. Jak wielu z nas zapomina, kim jest…jak wielu z nas wstydzi się nawet tego że są katolikami. Podobną sytuację miałam w pracy. Z reguły jedna osoba jest przy komputerze a druga przy biurku układa np faktury. Mając chwilę wolnego wchodzę na Internet i kiedy jestem sama bez problemu wchodzę na mateusz.pl by przeczytać czytanie jakie będzie na Mszy Św, ale gdy ktoś jest..to wiadomo jakoś jest dziwnie… Pamiętam, jak pytałam księdza co w takiej sytuacji czy czytać czy nie…w odpowiedzi usłyszałam iż powinno dawać się świadectwo swojej wiary.  Jest napisane: „Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.  Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.” Nie bójmy się przyznawać do Jezusa, prośmy Go by dodawał nam odwagi. A jeśli będziemy prosić z ufnością, On nas na pewno nie zawiedzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz